Opowiadania > Opowiadania Emily

Maja, Emily i niebieska wstążeczka.

(1/2) > >>

Emily:
------------------------------------------------------------------
Rozdział 1, Najgorsze wakacje
     W sercu Emily Willson gościła radość. Siedziała na krześle, w kuchni, a fryzjerka Monica właśnie obcinała jej grube włosy. Matka dwunastoletniej dziewczynki, Isabell wstała i wyszła na chwilę na podwórko. Maja wykorzystała to i usiadła na jej miejscu, by Emily dobrze ją widziała. Gdy tylko Em spojrzała na siostrę, ta krzywiła się, robiła kwaśne miny, a gdy Monica patrzyła na nią, Maja uśmiechała się słodko. Urocze jest mieć siostrę bliźniaczkę.
     Choć bliźniaczki to zupełnie się różniły, nie tylko wyglądem. Emily miała grube, bardzo długie, jasne włosy, a Maja proste i króciutkie. Emily była optymistką, szybko zawierała przyjaźnie i uśmiechała się do każdego. Maja natomiast miała w szkole swoją bandę niby ,,przyjaciół", dokuczała młodszym i robiła kwaśne miny do starszych ludzi.
----------------------------------------------------------------
Przepraszam, nie mogę dokończyć teraz. Ciąg dalszy nastąpi xD

Emily:
------------------------------------------
...Obie się nienawidziły. Co się kryło w głębi duszy obu sióstr? To oczywiste - nienawidziły się jeszcze bardziej. Isabell przez te dwie dziewczynki miała kupę roboty.
     Monica zdjęła Emily fartuszek. Dziewczyna wstała. Maja wzięła sobie jedno ciastko z talerzyka i zaczęła bazgrać długopisem po gazecie. Fryzjerka spakowała w torę suszarki, nożyczki i grzebienie, a dwunastolatki weszły po krętych schodach na górę.
     Schody prowadziły do szerokiego i średnio długiego korytarzyka. Na oknie i na czymś co było podobne do ogromnej maszyny do szycia, na którą położyło się byle jak obrusik, były kwiaty. Od wielkich roślin przypominających drzewo, po malutkie różowe kwiatki. Koło tego co przypominało maszynę do szycia były drzwi prowadzące do pokoju dziewczynek. Naprzeciwko tych drzwi był pokój Isabell.
      Emily i Maja weszły do swojego pokoju. Był to zwykły salon. Telewizor, półki, kanapa, fotel, stół, krzesła. Między telewizorem, a półką były jeszcze jedne drzwi do kącika Mai. Po drugiej stronie telewizora było wejście do pokoiku Emily. Każda wymieniła ze sobą spojrzenia pełne nienawiści, po czym weszły do swych pokoi.
-------------------------------------------------------------

Emily:
-----------------------
Pokoje niczym się nie różniły. Nawet dywaniki miały takie same. Ale to jeszcze pogarszało sprawę. Od urodzenia zaczęły ze sobą rywalizować. Emily - spokojna duszyczka z trochę zbyt bujną wyobraźnią. Maja - wyzywając dziewuszka, niektórzy mówią, że ,,z piekła rodem".
     Dziewczyny jednak cierpiały całe życie z jednego wspólnego powodu - nie znały swego ojca. Wiedziały, że na imię miał James. Gdy tylko jedna z nich rozmawiały o nim z Isabell, matka zakrywała twarz dłońmi i nie odpowiadała na pytania. Czasem jednak wkurzała się i lepiej było dla bliźniaczek, by trzymać się do końca wieczoru z dala od mamy.

***
     Emily otworzyła oczy z dziwnym uczuciem. Czy to nie dziś przyjeżdża ciotka Megan? Dziewczynka podniosła głowę i zerknęła na kalendarz - Na szczęście nie! Ale wciąż towarzyszyło jej dziwne uczucie. Wstała prawie śpiąc na stojąco. Otworzyła szafę niezdarnym ruchem. I co ma dziś założyć? Szczęście, że były wakacje. Wakacje! No tak! To dziś wyjeżdża z Mają do dziadka!
     Dziadka Willsona prawie nie znały. Ostatnio pojawił się jedenaście lat temu, gdy dziewczynki były zbyt małe, by pojąć co się dzieje. Ale jednak na te wakacje musiały wyjechać. Powodem były wakacje matki u przyjaciółki imieniem Lawenda. Emily zawsze podobało się imię Lawenda. Ta Lawenda miała bardzo malutkie mieszkanko. Więc bliźniaczki wysłano na dwa tygodnie do dziadka.
-------------------

Emily:
----------------------------------
     W końcu założyła śliczną, prostą, błękitną sukienkę i wyszła z pokoju. Mai nie było widać. Emily usłyszała ciche skrobanie pazurków o drzwi. Zaśmiała się i wpuściła do salonu czarną kotkę z żółtymi i dużymi oczami. Yokari zawsze gdy chciała wejść do pokoju ,,pukała" do drzwi. Maja tego nienawidziła, ale to była kotka Emily, więc nie mogła nic zrobić. Emily zbiegła po schodach w dół. Przy stole siedziała już Maja ubrana w króciutkie spodenki i białą bluzkę. Isabell była jeszcze w piżamach.
- Wstała śpiąca królewna! - zadrwiła Maja.
     Emily nie zwróciła na to uwagi. Usiadła i zaczęła jeść swoje kanapki już leżące na stole.
-------------------------------

Emily:
-------------------------
     Nadszedł czas wyjazdu. Emily wyszła już na podwórko gdzie jej matka już czekała. Maja jeszcze była w domu.
     Maja wyjrzała przez okno swojego pokoiku i z ulgą stwierdziła, że Isabell i Emily tam są. Szybko wyszła z pokoju i nacisnęła klamkę do pokoju siostry. Drzwi były zamknięte.
     Emily opierała się o samochód czekając na siostrę. Po chwili z domu wybiegła Maja z walizką w ręce. Wsiadły do samochodu i ruszyły. Maja wzięła swoją komórkę i zaczęła pisać z koleżanką. Emily patrzyła tylko jak mijają drzewa.
     Wiedziała dobrze, że te wakacje nie będą takie jak sądziła
------------------------

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej